Peeling wykonujemy średnio dwa razy w tygodniu. Tylko dokładnie oczyszczona skóra będzie wchłaniała kosmetyki, które później nałożymy; gdy pory są zablokowane, wchłanianie jest ograniczone. Jeżeli po peelingu Wasza skóra bywa podrażniona, to nie musicie obawiać się tego przy azjatyckich odpowiednikach ponieważ są one delikatniejsze od tych dostępnych na naszym rynku.
Peeling It's Skin Mangowhite stosuje się na suchą skórę. Działa na takiej zasadzie, że rozprowadzając go po twarzy tworzą się z niego "wałeczki", które ścierają martwy naskórek. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim peelingiem, ponieważ te dostępne u nas oczyszczają przez ścieranie zawartymi w nich drobinkami, co często skutkuje zaczerwienioną skórą.
Ja stawiam na Mangowhite, którego zapach jest bardzo apetyczny co sprawia, że z przyjemnością po niego sięgam :)
Czasami, jako alternatywę do peelingu, myję twarz szczoteczką oczyszczającą pory Etude House; Robię to podczas używania pianki. Jej włókna są mięciutkie, ale doskonale radzą sobie z dogłębnym oczyszczaniem cery.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz